Sześć rzeczy, których żaden mężczyzna nie powinien się wstydzić
Czy
kiedykolwiek czułeś zażenowanie z powodu bycia mężczyzną?
Czy
czasem masz poczucie, że Twoja męska natura i zachowania jej towarzyszące
czynią z ciebie w najlepszym wypadku niewrażliwego głupca, a w najgorszym
niebezpiecznego drapieżnika?
Czy
czujesz się czasem winny, gdy po raz kolejny w mediach trąbią o mężczyznach
popełniających przestępstwa i źle traktujących kobiety, podczas gdy brak jest
materiałów pochwalających mężczyzn przestrzegających prawa i traktujących
kobiety z szacunkiem?
Prawdą
jest, że niektórzy mężczyźni robią złe rzeczy, podobnie jak niektóre kobiety.
Świat pełen jest niestety ludzi, którzy dopuszczają się agresji i przemocy oraz
manipulują rzeczywistością, by osiągnąć swój cel, nie wcale dbając o to, że
krzywdzą innych. Każdy mężczyzna, który wykorzystuje bądź atakuje kobiety,
dzieci i innych mężczyzn, zastrasza innych i gnębi, nie szanuje ludzi i łamie
zasady życia społecznego powinien się wstydzić – nie tego jednak, że jest
mężczyzną, lecz tego, że wykorzystuje, obraża i krzywdzi innych. Również
kobiety dopuszczające się takich czynów powinny się wstydzić. Są jednakże takie
rzeczy, które nie powinny nigdy zawstydzać żadnego mężczyzny, bez względu na to
jak stereotypowo przedstawiają to media. Oto one:
1.
Jesteśmy mężczyznami – w naszych żyłach krąży testosteron. Ten sam hormon,
który czyni nas seksownymi i atrakcyjnymi w oczach kobiet, daje nam również
potężny zastrzyk niezwykłej męskiej energii, która sprawia, że uwielbiamy
aktywność fizyczną, że jesteśmy asertywni i lubimy podejmować wyzwania. To nie
tak, że lubimy te rzeczy, ponieważ są one modelowo przypisane preferencjom
mężczyzn. My naprawdę je uwielbiamy! Fakt ten nie oznacza jednak, że nie interesują
nas inne aktywności takie, jak czytanie książek czy gotowanie obiadu. Nie
powinniśmy jednak rezygnować z naszych typowo męskich aktywności, które
sprawiają nam przyjemność tylko dlatego, że są one stereotypowo demonizowane
jako „zabawy dla chłopców”.
2.
Lubimy stać na czele – mężczyźni pragną przewodzić. Gdyby wynikało to
jedynie z pragnienia posiadania władzy nad innymi, wówczas byłoby to z
pewnością niewłaściwe. Jednak nasze pragnienie przewodzenia bierze się
najczęściej z tego, że pragniemy motywować siebie i innych do działania. Męska
skłonność do przejmowania inicjatywy jest normalną, zdrową cechą produktywnego
mężczyzny, dzięki której świat idzie do przodu. Pomyśl o tych wszystkich
odkryciach, wyprawach, dążeniach do zmian, którym przewodzili mężczyźni. Gdyby
każdy tylko grzecznie czekał, by ktoś inny podjął inicjatywę, ugrzęźlibyśmy w
miejscu, dlatego nigdy nie czuj się winny z powodu tego, że pragniesz pełnić
rolę lidera.
3.
Jesteśmy silni – Superman jest tego najlepszym przykładem. Musiał ukrywać swoją
prawdziwą tożsamość przed światem, udając łagodnego jak baranek Clarka Kenta.
Dlaczego? Ponieważ świat boi się nieujarzmionej siły – lubi ją mieć na zwołanie
w razie potrzeby, lecz gdy nie jest akurat przydatna, lepiej ją ukryć. To, że
mamy mięśnie nie oznacza, że nie mamy mózgów – wszak jedno wcale nie wyklucza
drugiego. Silni mężczyźni budują strukturę tego świata i podtrzymują ją w
istnieniu. Dopóki używamy naszej siły właściwie, jest ona powodem do dumy, a
nie do wstydu.
4.
Jesteśmy konkretni – mężczyźni bywają czasem wyśmiewani za to, że mają tendencje do
upraszczania rzeczywistości i nie myślą kompleksowo. Ale często jest właśnie
tak, że sytuacja wymaga bycia konkretnym, a nieustanne zajmowanie się
szczegółami utrudnia rozwiązanie problemu. Nie twierdzę absolutnie, że kobiety
nie potrafią być konkretne, jednak jest to cecha, którą tradycyjnie utożsamia
się z płcią męską, łącząc ją bezpodstawnie z brakiem wrażliwości. Mówienie
tego, co myślimy szczerze i wprost nie tylko pozwala nam zaoszczędzić czasu,
ale też nie pozostawia miejsca na nieporozumienia i niedomówienia. Każdy
przecież chce wiedzieć dobrze na czym stoi. To, że jesteś konkretny nie oznacza
wcale, że brak ci wrażliwości. Po prostu wiesz jak najprościej rozwiązać
sytuację, by prawda zwyciężyła.
5.
Lubimy opiekować się kobietami – mój przyjaciel Bryan Reeves napisał kiedyś w jednym
ze swoich artykułów, że jest coś głęboko pociągającego w kobiecie, która
potrafi o siebie zadbać, lecz jednocześnie pozwala mężczyźnie troszczyć się o
nią. Bryan ma na myśli kobietę, która rozumie męską potrzebę opiekowania się
nią. Wiele z naszych zachowań, które można śmiało określić mianem
dżentelmeńskich, jak otwieranie drzwi, dźwiganie zakupów, zapłata rachunku za
kolację przedstawiane są dzisiaj jako protekcjonalne względem kobiet. Jednak
otaczanie opieką kobiety, którą kochasz nie jest w najmniejszym stopniu
protekcjonalne. Świadczy jedynie o tym, że jesteś prawdziwym dżentelmenem, a
tego w żadnym wypadku nie powinieneś się wstydzić.
6.
Lubimy seks –
na pewno nie raz to słyszałeś. Mężczyźni lubią seks, ale to wcale nie czyni nas
drapieżnikami, dewiantami ani zboczeńcami, którzy traktują kobiety przedmiotowo
i myślą bez przerwy o spółkowaniu z nimi. Ale lubimy seks, chcemy go uprawiać i
nie wstydźmy się tego otwarcie przyznawać. Deprecjonowanie mężczyzny za to, że
lubi seks jest tym samym, co deprecjonowanie dziecka za to, że lubi się bawić.
Taka jest nasza natura, a negowanie jej oznacza negowanie tego, kim jesteśmy.
Gdy inicjujemy kontakt fizyczny z żoną (bo to na ogół my jesteśmy
inicjatorami), nie chcemy przez to powiedzieć, że zależy nam tylko na
współżyciu i że tylko za to ją cenimy. Raczej chcemy pokazać jak ważna jest dla
nas intymna strona naszego małżeństwa i wyrazić naszą miłość w fizyczny sposób
(szanując oczywiście zdanie kobiety). Mężczyzna przenigdy nie powinien czuć się
zażenowany bądź zawstydzony tym, że lubi seks i chce go uprawiać.
Cieszę
się, że jestem mężczyzną. Jestem dumny z tego, że jestem mężczyzną. Kocham
męskość. I uważam, że mężczyźni są fantastyczni.
Tłumaczenie: Mateusz Marcinkowski
Opublikowano za zgodą autora.
Oryginalny artykuł dostępny jest pod niniejszym linkiem: https://goodmenproject.com/ethics-values/5-things-men-dont-need-to-be-ashamed-of-fiff .
***
O autorze:
Thomas G. Fiffer - amerykański pisarz, publicysta i mówca. Ukończył Yale University i zrobił specjalność z kreatywnego pisania na University of Illinois w Chicago. Specjalizuje się w pisaniu i prowadzeniu warsztatów na tematy związane z pokonywaniem trudności w związkach. Współpracuje również jako Senior Editor z męskim portalem The Good Men Procject, skąd pochodzi powyższy artykuł. Czytelników znających język angielski zapraszam na oficjalną stronę projektu: https://goodmenproject.com , a także na oficjalną stronę autora: https://thomasgfiffer.com .
Komentarze
Prześlij komentarz